Czasem źli, innym razem dobrzy… zawsze jednak niewinni, to chyba trafny obraz współczesnego gracza DayZ, a już na pewno mój. Zapraszam do oglądania mych perypetii prosto z owitych śniegiem pól Czarnorusi. Z góry jednak przepraszam za swój perfekcyjny angielski, nie bez powodu prowadzę live po Polsku ?